Stanisław Piwowarczyk

Tagi: 

Moje zainteresowanie budową trombit i rogów pasterskich zaczęło się od chwili, gdy zacząłem tańczyć w zespołach regionalnych. Później po zrobieniu kursów i studium instruktorów tańca sam zacząłem prowadzić zespoły. Pierwsze instrumenty nie były zbyt udane, ale z biegiem czasu, obserwując innych twórców, takich jak Jan Kawulok powoli dochodziłem do wprawy i robię coraz lepsze instrumenty. Trombity i rogi pasterskie mogą być wykonywane z takiego drewna jak świerk rezonansowy, jawor, buk i brzoza. Trzeba sobie zdać sprawę, że całość jest wykonywana ręcznie, takimi narzędziami jak ośnik, strug i różnego rodzaju dłuta. Mechanicznie, drzewo można przeciąć jedynie wzdłuż. Służy do tego piła taśmowa. Dużym problemem jest znalezienie odpowiedniego drzewa. Potrafię miesiącami szukać drzewa, które odpowiadałoby mi jakością i kształtem. Ścinam jedynie zimą, kiedy drewno jest zwarte i pozbawione wody.

Wykonane przeze mnie trombity mają takie zespoły jak: „Ziemia Żywiecka”, Golec Orkiestra, Pit Jubilat ze Świdnicy, zespół UMCS z Lublina oraz Muzea w Żywcu i w Szydłowcu.  Moje trombity zawędrowały też do Belgii i Francji.

« 1 z 2 »

zdjęcia Piotr Piszczatowski

KONTAKT

Stanisław Piwowarczyk
Żabnica
tel: 33 8251428 

Zbigniew Wałach

Tagi: , , , , , , , ,

     Jestem przede wszystkim muzykiem, którego fascynuje tradycja – świadectwo mojej tożsamości. Wychowałem się w domu, w którym z wielkim szacunkiem odnoszono się do przodków, zwłaszcza do dziadka Jana, a także do jego przyjaciół, Jana Kawuloka i Jerzego Probosza. Mieli oni duży wpływ na rozwój kultury (nie tylko beskidzkiej) i przekazywali ją kolejnym pokoleniom. Ja również czuję wielki szacunek do tradycji i kultury, do miejsca, w którym się urodziłem, do pobliskich groni i potoków. Dzięki muzyce oraz instrumentom pasterskim mogę przenieść się do minionych czasów.

     Fascynują mnie instrumenty tradycyjne, to moja druga pasja. Mogę również umieścić się w gronie budowniczych instrumentów i kontynuatorów tego fachu. Odtwarzając dawne instrumentarium góralskie, wyrażam swój szacunek do tradycji. W rodzinnym domu były gajdy – własność dziadka Jana Wałacha – i był to jeden z pierwszych instrumentów, który został zbudowany przez Jana Kawuloka właśnie dla niego. Za namową Czesława Węglarza, który już wcześniej zbudował instrument, postanowiłem też spróbować. Pierwsza próba okazała się udana. Potem wykonałem instrument wspólnie z Józefem Kawulokiem, a następne instrumenty realizowałem na zamówienia.

I tak  zbudowałem ponad 30 gajd istebniańskich. Z czasem pojawiły się również piszczałki bezootworowe, sześciootworowe, okaryny, skrzypce, gęśle, rogi pasterskie i trombity. Przy budowie najważniejszego instrumentu, jakim są gajdy, staram się wiernie odtwarzać kształt, nie wprowadzam modyfikacji. Elementy indywidualnej estetycznej wizji ograniczam do zdobienia instrumentów, w przypadku gajd są to „oblewki” cynowe na „hóku” (część burdonowa). Pozostałe instrumenty, które wykonuję, mają minimalne zdobienia, np. na piszczałkach wykorzystuję motywy roślinne.

Tworzenie instrumentów wymaga czasu, przemyśleń i całościowej koncepcji. Gajdy są bardzo czasochłonne, zdarza się, że przez dwa miesiące poszukuję poszczególnych części składowych (skóra kozia, drewno cisowe, śliwkowe, skóra cielęca na budowę „dymloka” – miecha). Mniej wymagające są wszelkiego rodzaju piszczałki; te zdecydowanie wykonuje się szybciej. Skrzypce traktuję jak najwyższą formę sztuki, dlatego staram się tworzyć egzemplarze o wyjątkowych walorach estetycznych i dźwiękowych. Zrobiłem już kilka par skrzypiec, przymierzam się do budowy kolejnych, ale koncepcje ich kształtu dojrzewają znacznie dłużej. Każdy instrument ma własną historię, którą również przekazuję kolejnemu właścicielowi. By poczuć związek z instrumentem, trzeba się z nim dobrze „zapoznać”. Moje instrumenty trafiały i trafiają do różnych odbiorców: są to pasjonaci, muzycy i osoby, które dopiero rozpoczynają przygodę z muzyką.

Zdjęcia z archiwum Zbigniewa Wałacha

Kontakt

Zbigniew Wałach
Istebna

tel. +48 513 043 431
e-mail: zbigniewwalach@wp.pl
www.walasi.pl
www.facebook.com/Wałasi

Rafał Bałaś

Tagi: , , , , ,

Urodziłem się w 1990 roku w Żywcu. Od dziecka jestem żywo zainteresowany folklorem górali żywieckich i szerzej – łuku Karpat. W wieku 7 lat u Jana Brodki rozpocząłem naukę gry na okarynie, piszczałce sześciootworowej i piszczałce wielkopostnej. W roku 2002 rozpocząłem naukę w szkole muzycznej w Żywcu w klasie akordeonu, jednak głównie uwagę poświęcałem nauce gry na instrumentach pasterskich w klasie instrumentów ludowych pod okiem Czesława Węglarza. Swoją dalszą drogę związałem głównie z kontrabasem, nie zaprzestając gry na licznych instrumentach ludowych. Jestem kontrabasistą w dwóch zespołach: etno-jazzowym „Besquidians” oraz w kapeli „Wałasi”.

Od kilku lat poświęcam się drugiej pasji – budowie instrumentów ludowych. Zaczynałem pod okiem Zbigniewa Wałacha, z którym realizowałem projekt nauki budowy gajd śląskich finansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu upowszechnianie kultury. Potem podglądając twórczość mistrzów Feliksa Jankowskiego i Edwarda Byrtka, nauczyłem się budowy dud żywieckich, czym przede wszystkim obecnie się zajmuję. Zbudowane przez mnie pierwsze dudy wygrały II konkurs na budowę instrumentów ludowych im. Jana Kawuloka i Feliksa Jankowskiego organizowany przez Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsku Białej. Zajmuję się również budową piszczałek, trombit oraz rogów pasterskich. W swoich działaniach inspiruję się głównie twórczością Feliksa Jankowskiego oraz Jana Kawuloka.

Zdjęcia z archiwum Rafała Bałasia

Kontakt:

Rafał Bałaś
Żywiec
tel. 500 488 112